Pierwszy warsztat przygotowany do projektu DZIECKO NA WARSZTAT dotyczy biologii.
Temat obszerny ale u nas padło na DRZEWA (trochę za pomysłem koleżanki - Julka dzięki!!!!).
O drzewach zaczniemy od jesieni bo teraz mamy taką porę roku i w tym celu wybraliśmy się na spacer do parku. Oglądaliśmy różne drzewa, przytulaliśmy się do nich i zbieraliśmy liście, kasztany, jarzębinę i szyszki - które mamy zamiar wykorzystać później.
Będąc w parku przyglądaliśmy się też wiewiórkom, które zjadały orzeszki i ptakom, które w konarach drzew się chowały. Z wielkim zaciekawieniem Ig pytał się o karmnik, więc pogadaliśmy sobie o zwierzętach, które żyją na drzewach.O drzewach zaczniemy od jesieni bo teraz mamy taką porę roku i w tym celu wybraliśmy się na spacer do parku. Oglądaliśmy różne drzewa, przytulaliśmy się do nich i zbieraliśmy liście, kasztany, jarzębinę i szyszki - które mamy zamiar wykorzystać później.
Po powrocie do domu nastał czas na kreatywne zajęcia - czyli malowanie :)
Przy okazji była nauka o kolorach. O tym, że są różne rodzaje zielonego oraz nauka malowania bez wychodzenia za linie - co jest nie lada sztuką :)
Przy okazji była nauka o kolorach. O tym, że są różne rodzaje zielonego oraz nauka malowania bez wychodzenia za linie - co jest nie lada sztuką :)
Kiedyś też wyklejaliśmy wielkie drzewa, dla przypomnienia możecie je sobie podejrzeć w tym poście.
W ramach kreatywnych zajęć ja zrobiłam chłopakom drzewo czterech pór roku (które widać na początku postu) oraz coś, czego nazwać nie potrafię - ale pięknie wygląda na ścianie i pełne jest liści, patyków i jesiennych darów :)
Następnego dnia mówiliśmy o liściach. O ich kształtach, kolorach i rodzajach, sprawdzaliśmy też na drzewach, czy faktycznie są inne :)
Od liści przeszliśmy na nasionko. Nasiona nie wyglądają tak samo, bo jedne dary z drzew mają nasiona w owocach i są malutkie (np w jabłku, gruszce), a niektóre mają twardą skórkę jak orzech. Ale z każdego takiego nasionka może nam powstać piękne drzewo :)
W ramach kreatywnych zajęć ja zrobiłam chłopakom drzewo czterech pór roku (które widać na początku postu) oraz coś, czego nazwać nie potrafię - ale pięknie wygląda na ścianie i pełne jest liści, patyków i jesiennych darów :)
Następnego dnia mówiliśmy o liściach. O ich kształtach, kolorach i rodzajach, sprawdzaliśmy też na drzewach, czy faktycznie są inne :)
Od liści przeszliśmy na nasionko. Nasiona nie wyglądają tak samo, bo jedne dary z drzew mają nasiona w owocach i są malutkie (np w jabłku, gruszce), a niektóre mają twardą skórkę jak orzech. Ale z każdego takiego nasionka może nam powstać piękne drzewo :)
Wszystkie te rzeczy można wykorzystać do zabaw np w segregowanie, tworzenie ludzików, albo tworzenie korali.
Skoro mówiliśmy już o nasionku, to czas na małe drzewa, a potem na wielkie.
Wybraliśmy się więc do lasu, by zobaczyć jak one rosną w naturalnym środowisku.

Na spacerze oglądaliśmy też ścięte drewno i rozmawialiśmy o tym, co można zrobić z drewna - ale o tym co można z drewna zrobić to już chyba w kolejnej opowieści :)
W ramach zabawy układaliśmy też z klocków drzewa,
oraz szukaliśmy w naszym domu rzeczy które są drewniane... jak się okazało jest tego bardzo dużo. Bo są to stoły, szafki, krzesła a także narzędzia kuchenne i zabawki - oto kilka skarbów jakie na szybko zgromadziliśmy.

Zachęcamy Was do nauki przez zabawę. A naszym pomocnikiem w nauce o drzewach były między innymi książki:
oraz bajka Detektyw Łodyga - odcinek o papierze,
Opis warsztatu:
_________________________________
A teraz zerkajcie na inne blogi biorące udział w projekcie DZIECKO NA WARSZTAT:
Wybraliśmy się więc do lasu, by zobaczyć jak one rosną w naturalnym środowisku.

Na spacerze oglądaliśmy też ścięte drewno i rozmawialiśmy o tym, co można zrobić z drewna - ale o tym co można z drewna zrobić to już chyba w kolejnej opowieści :)
W ramach zabawy układaliśmy też z klocków drzewa,
oraz szukaliśmy w naszym domu rzeczy które są drewniane... jak się okazało jest tego bardzo dużo. Bo są to stoły, szafki, krzesła a także narzędzia kuchenne i zabawki - oto kilka skarbów jakie na szybko zgromadziliśmy.

Zachęcamy Was do nauki przez zabawę. A naszym pomocnikiem w nauce o drzewach były między innymi książki:
oraz bajka Detektyw Łodyga - odcinek o papierze,
Opis warsztatu:
Celem jest odpowiedź na pytanie „po co nam drzewa”
Przez tydzień (bo wiek nie pozwalał na jednodniowe warsztaty) rozmawialiśmy o drzewach:
· do czego są nam potrzebne,
· co dzięki nim mamy,
· kto mieszka na drzewach i w nich,
· co się dzieje z drzewem podczas różnych pór roku
jakie mamy rodzaje liści i owoców
jakie mamy rodzaje liści i owoców
Przeprowadzaliśmy różne zajęcia plastyczne
· malujemy drzewa, kolorujemy, wycinamy, przyklejamy,
· malujemy zerwane liście farbami,
· robimy ludziki z liści i owoców zerwanych z drzew,
· robimy korale,
· i dozwolona jest każda inna kreatywna praca z materiałów pochodzących od drzew
Czytamy i oglądamy książki o drzewach i roślinach.
_________________________________
A teraz zerkajcie na inne blogi biorące udział w projekcie DZIECKO NA WARSZTAT:

Biesy, super!!! U nas drzewa też były jakiś czas temu brane na warsztat - Księciunio zasadził swoje drzewo w ogrodzie u dziadków i teraz co rok, w swoje urodziny sprawdza, kto rośnie szybciej - on czy jego drzewo :). Ale to już taki projekt wieloletni ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny warsztat! Dzięki :)
Cudowne, piękne prace, ciekawe zajęcia, fajnie!
OdpowiedzUsuńsuper! u nas jeszcze zielone liście wszędzie, ale później na pewno wykorzystam pomysły :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny warsztat. Chyba się zainspirujemy niektórymi możliwościami. dzięki!
OdpowiedzUsuńPiękna ta makatka z natury na ścianie :)
świetnie, też wybierzemy się do lasu na wycieczkę porozmawiać o drzewach, do tej pory gaba poznawała nazwy i uczyła się, które drzewo mają jakie liście, teraz kolej na życie na drzewie
OdpowiedzUsuńgratuluje pomysłu
a ja bym to "cos" nazwała mobilem...? slicznie Ci wyszlo :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej powaliły mnie liście w wykonaniu Ko :)
musimy się razem wybrać na spacer do skaryszaka - róże jeszcze pieknie tam kwitną... buziaki!
Też jestem zdania - że makatka superancka!
OdpowiedzUsuńTo wisiadło naścienne mi się zwłaszcza podoba, i chyba się skusze takowe wykonać, jak tylko opanujemy gile (nosowe)
OdpowiedzUsuńWiszący mobil bardzo mi się podoba. Zajęcia dziś u nas podobne, a jednak różne :).
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę że się Wam podoba :)
OdpowiedzUsuńDrzewo czterech pór roku - super!
OdpowiedzUsuńZbiór drewnianych przedmiotów - super!
Kupujemy obydwa pomysły :-)
Podpisuje sie pod Buba, drzewo czterech por roku szalenie mi sie podoba; nie wiem tylko czy umialabym zrobic takie ladne; Ale moze sprobuje z chlopakami? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Śliczna makatka, no i pomysły wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńDopiero jesień się zaczyna, a Wy juz tyle kasztanów macie, ekstra! :)
OdpowiedzUsuńplakat drzewo-ekstra!
OdpowiedzUsuńSwietny warsztat! Bardzo nam sie podoba! Tez musimy pouczyc sie o drzewach. Makatka na scianie super - rewlacyjny pomysl!
OdpowiedzUsuńTeż mamy koralowe korale:) plakat z drzewem fantastyczny.
OdpowiedzUsuńPiękne drzewo pór roku!! A jakby takie w domu powiesić WIEEELKIE i dokładać różne znaleziska z każdej pory roku...
OdpowiedzUsuń