zmysł dotyku to jeden z pierwszych zmysłów jakie możemy doświadczyć. Od urodzenia z nim się stykamy i ciągle go rozwijamy. Maluchy wszystko testują dotykając (a potem oczywiście smakując ale o tym później).
Długo zastanawiałam się co tu opisać, bo dotyk wykorzystujemy codziennie. Dotykamy wszystko i nawet nie myślimy o tym że właśnie nasz zmysł działa. Jest wiele zabaw w domu do których linki znajdziecie poniżej, ale pomyślałam że może pokażę Wam coś innego.
Dotyk na ulicy i w mieście.Pierwsza rzecz jaka mi się skojarzyła to "guzki" przed przejściem dla pieszych i na dworcach - więc zrobiliśmy sobie wycieczkę na dworzec Warszawa Stadion. Już przed schodami napotkaliśmy "guzki" które bardzo łatwo nawet przez buty można było wyczuć. Więc tłumaczyłam chłopakom że jest to ostrzeżenie dla osób które idą. Potem trafiliśmy na "tory" dla niewidomych. I od razu zaczęłam myśleć o tym że to niewidomi z tego zmysłu korzystają bardziej niż my. Niestety na wycieczkę do sklepu z przedmiotami dla niewidomych było za późno więc szukaliśmy dalej tym tropem.
Kolejnym miejscem jest winda. Oprócz wypukłych liter były też literki dla niewidomych - dla nas całkowicie niezrozumiałe bo pisane alfabetem Brailla
Na stacji trafiliśmy też na tablicę dotykową na której tylko dzięki dotykowi mogliśmy podejrzeć rozkład jazdy pociągów
Potem przy biletomacie kolejne symbole które można wyczuć palcem
Takich dotykowych ułatwień szukaliśmy więcej i wcale nie tak trudno je znaleźć.
Na koniec dnia jeszcze była rzecz niespotykana. Nasza koleżanka ma tabliczkę do pisania Braillem i napisała nam na kartkach kilka wyrazów. Przy okazji była możliwość uczenia się czytania globalnego
Kostek sprawdzał też czy faktycznie te kropeczki można palcem wyczuć.
"biesy dwa"
Przeglądając naszego bloga możecie też znaleźć różne zabawy które pomogą rozwinąć zmysł dotyku - zobaczcie sami:
zabawa lodem |
malowanie farbami - rekami i nogami |
róznego rodzaju fun-gluty i inne takie konsystencje |
wszelkiego rodzaju zabawy maką, ryżem i innymi sypkimi produktami |
zabawy guzikami, kulkami i innymi małymi przedmiotami |
zabawy sztucznym śniegiem |
ciastolina i inne masy |
hydrożelki |
zabawy w kuchni :) |
Zabaw w domu pewnie jest jeszcze wiele - odkrywać je będziemy na bierżaco :)
ZMYSŁOWE PIĄTKI to pomysł z bloga Projekt: Czlowiek tam też zobaczcie co z tej okazji inne blogi wymysliły :)
a o zmyśle równowagi możecie poczytać TU
Super! Zafrapowały mnie zabawy kolorowym ryżem. Czym go farbujesz? Czy może można gdzieś kupić taki wielobarwny? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnasz ryż kolorowałam dawno krepiną
Usuńdo bardzo ciepłej wody wrzucałam krepinę pociętą, czekałam aż całkowicie przestygnie, potem dodałam ryż. Jak tylko nabral ryż koloru wyjełam i suszyłam na ręczniku papierowym. ponoć można dodać jeszcze octu - ale nie próbowałam. można też barwić barwnikiem spożywczym :)
Z wody która zostanie można jeszcze zabarwić makaron :)
Fachowo, bardzo mi się podoba "dotyk w mieście" Może powinniśmy zrobić cykl 2 Zmyły w mieście :)
OdpowiedzUsuńjestem za!!!!
UsuńBardzo podoba mi się ten kierunek - wyjście z domu i poszukiwania w mieście :) z dodatkiem tropienia tras dla osób niewidomych i badania alfabetu B. zyskują dodatkowy wymiar, dla mnie osobiście - empatyczny, bardzo ludzki :) Dzięki za takie wspaniałe proste inspiracje!
OdpowiedzUsuńsuper że się podoba :))) bardzooooo długo myslałam co napisać o "dotyku" bo niby to takie proste jednak bardzo skomplikowane, bo dotyk jest po prostu wszędzie!!!!
UsuńMalowanie farbami rękami i nogami- rewelacja, rzadko pozwala się na to dzieciom w super wymuskanych mieszkaniach..!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBardzo podoba mi się pomysł "dotyk w mieście" i szukanie w przestrzeni, po której poruszamy się codziennie.c
OdpowiedzUsuń