A oto przepis:
- proszek do pieczenia (15 dag)
- mąka (15 dag)
- sól 1/2 łyżeczki
- woda
- barwniki spożywcze
Wkładamy nasze "farby" od woreczków śniadaniowych i robimy małą dziurkę.
I zabraliśmy się do malowania :)
Po nałożeniu farby na papier, wkładamy nasze dzieła do mikrofali do utwardzenia (u nas na 30 sek)
Pierwsze dzieła wychodziły nam opornie.... bo jak się okazało dodałam za mało wody :) Ale mimo wszystko mogę powiedzieć że wyszły.
Farba napuchła i zrobiły się piękne góry :)))
Potem spróbowaliśmy trochę rozrzedzić naszą farbę. Zmieszaliśmy w dwóch miseczkach nasze kolory
I ponownie zabraliśmy się za malowanie - tym razem była to za bardzo lejąca się konsystencja....
Musimy popracować nad techniką :)))
A tak wygląda (dla porównania) praca: po prawej przed włożeniem do mikrofali, po lewej po "upieczeniu".
Nasze próby bazowały się na przepisie ze strony Strefa Dzieci.
Fajny pomysł. Skorzystamy kiedyś :)
OdpowiedzUsuńpolecamy - u nas najpierw była zabawa w tworzenie.... bo tam też się działo - jak proszek do pieczenia mieszał się z wodą :)
Usuńuwielbiamy takie homemade'owe plastyczne farby i masy - na pewno spróbujemy! :)
OdpowiedzUsuńsuper przepis, właśnie myślałam, że dawno żadnych mas nie robiliśmy - także mam już plan na najbliższe dni :)
OdpowiedzUsuń