Książkę czytałam ja i pokazywałam dany wyraz, a Ig odnajdywał takie same wyrazy w książce.
Potem ja czytałam, a Ig szukał wyrazów na tabliczkach. Nie było lekko bo brat przeszkadzał i podrzucał zabawki, kot łaził, ale mimo wielu rozpraszaczy udało się :)
Zresztą sami zobaczcie :)
A takie wyrazy były wykorzystane:
Pamiętajcie że czytanie ma być zabawą - czasami im bardziej abstrakcyjna tym lepiej :) Nie bójcie się kreatywności w zabawach i spontaniczności :)
Dobry pomysł, i z mamą wtedy ciekawiej czytać, bo można wypatrywać znajome wyrazy.
OdpowiedzUsuńJa jak czytam Mikiemu i zauważę wyraz, który on zna, zatrzymuję się, pokazuję mu i udaję, że go nie pamiętam, że nie potrafię odczytać.
Łączenie wyrazów z "żywą książką" do świetne zestawienie :), dziecko zaczyna spostrzegać, że tekst zbudowany jest z cegiełek - wyrazów.
*to świetne zestawienie
OdpowiedzUsuń