W ramach projektu Przyroda pod lupą wybraliśmy się na poszukiwanie kwiatków, które potem posłużą nam do wykonania zielnika.
Więc zabieramy naszą książkę i ruszamy na spacer po okolicy :)
Książka "Dzikie kwiaty" pełna jest zdjęć kwiatów więc idealnie można dopasować zerwany kwiatek
I tak spacer trwał dwie godziny....
Po powrocie do domu zabraliśmy się za dokładne rozpoznawanie kwiatów i przyklejanie naszych kwiatów do zielnika.
Do klejenia użyłam kleju na gorąco.
Oprócz przyklejenia kwiatków i napisania nazwy zrobiłam miejsce do nauki pisania literek. Wystarczy zrobić trzy linie i już :)
nie wszystko wychodziło tak jak powinno....
Ale nauka czyni mistrza :)
A jak Wam się podoba taki zielnik ???
Zerknijcie też na inne pomysły które realizują inne mamy biorące udział w projekcie Przyroda pod lupą
świetny! też o tym myślałam ;)
OdpowiedzUsuńproste do zrobienie - a ile radochy :)
Usuńno i można rwać chwasty i mówić o nich jak o róży :)
Świetna lekcja. Ja się z zielnikiem wstrzymuję jeszcze. Zaczniemy w przyszłym roku na wiosnę. Na tegoroczne lato mam inne plany przyrodnicze.
OdpowiedzUsuńMy też planujemy wykonać zielnik :).
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i zaangażowanie dzieci godne pochwały!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Genialny pomysł!
OdpowiedzUsuń