Na początek przywitał nas w zaciemnionym pomieszczeniu mega wielki dinozaur.
A w zasadzie to co po nim zostało czyli szkielet. Jest on przeogromny!!! Ja nie chciałabym stanąć oko w oko z takim wielkoludem! Dobrze, że reszta eksponatów jest znacznie mniejsza
Były też okazy, które chyba mnie najbardziej zachwycały czyli odciski zwierząt i roślin na kamieniach. Natura potrafi czynić cuda!
Chłopakom do gustu przypadły zęby i szkielet... nie tylko dinozaura :)
Na dokładkę dorzucę Wam jeszcze książkę - komiks o Muzeum Ewolucji. My mamy ją z biblioteki i spodobała nam się bardzo :)
Jak jeszcze nie byliście w Muzeum Ewolucji w Warszawie - to my polecamy. Trochę przeniesie Was to w krainę przyrody - więc projekt Przyroda pod lupą idealnie tu pasuje, trochę też poznacie tu historii i zobaczycie jak było wieki temu i jakie wielkie dinozaury żyły na naszej planecie.
Nie no moje dziecię zachwycone by było, uwielbia dinozaury
OdpowiedzUsuń