Powoli przygotowujemy się do kolejnego wpisu przy projekcie Dziecko na Warsztat II. Poprzedni było o Warszawie [tu można podejrzeć] następny jest o Polsce ale dopiero 27 października. Ponieważ książkę już przeczytaliśmy i pośmialiśmy się przy wierszykach, pokażą ją wam już teraz, abyście mogli z niej skorzystać.
A wierszyki są takie:
We Wrocławiu
pchła kochała się w żurawiu.
Ale żuraw wzrok miał słaby
i zalecał się do żaby.
Albo:
W Biskupinie
chodził pająk po pianinie.
Gdy nachodził się do woli,
to pianiście grać pozwolił.
Ig wierszyki bardzo się spodobały i zaczęliśmy wymyślać własne, np o Lublinie i Ostródzie.
W Lublinie
chodził pan po drabinie.
Chodził, a nawet skakał,
a potem się po głowie drapał.
W Ostródzie
pies stał przy budzie.
Kaczki obok stały,
i głośno kwakały.
Nas książka zainspirowała do zabawy. Może i Was zachęci.
Dzięki za podpowiedź, książka wygląda ciekawie i na pewno pomoże w nauce.
OdpowiedzUsuń