Własnie zrywamy ostatnie plony z naszych doniczkowych ogródków - czyli nasza prawdziwa Przyroda pod lupą. Bo mogliśmy obserwować jak rosną od malutkiej sadzonki nasze pomidorki i papryczki
Pomidorki znikały zanim zaniosłam do domu - papryczek nie tykali bo pikantne :)
PYCHAAAA!!!!!!
My też mieliśmy pomidorki, ale zebraliśmy tylko kilka owoców:)
OdpowiedzUsuńAle ładne papryczki Wam wyrosły :-)
OdpowiedzUsuńja muszę z folii zebrać pomidory bo przemarzły teraz krzaczki :/
OdpowiedzUsuń