Azja to 48 krajów. W naszym warsztacie poznaliśmy kilka. Ale najwięcej byliśmy w Chinach - gdzie uczyliśmy się kaligrafii i Indiach, gdzie podziwialiśmy festiwal kolorów i tęczowych słoni oraz Rosji którą poznawaliśmy oglądając film
Zobaczcie co można robić podróżując palcem po mapie :)
Nasze zabawy zaczynamy od przygotowania kart językowych gdzie uczyliśmy się mówić "cześć" w różnych językach.
Na kartach umieściliśmy:
- flagę
- nazwę kraju
- stolicę
- język danego kraju
- zapis fonetyczny słowa "cześć"
W ramach zabawy i do poznania słów "cześć" w różnych językach korzystaliśmy ze strony Goolge Tłumacz - można w niej zobaczyć jak zapisuje się słowa oraz zapis fonetyczny, a także (choć nie zawsze) usłyszeć jak to słowo się wypowiada :)
Potem przyszedł czas na naukę języka. Bardzo pomocna była dla nas strona Chinese for Children Polecam Wam ją bardzo!!! My wciągnęliśmy się w zabawę na długi czas! Najbardziej wciągnęła nas kaligrafia.
I musieliśmy spróbować swoich sił w tej trudnej sztuce.
Z Chin wybraliśmy się do miejscowości Jaipur w stanie Radżastan (Indie) na paradę tęczowych słoni. O słoniach przeczytałam w National Geoprahic z kwietnia 2015 i pięknie mi się to zgrało w opowieściach o Azji.
Zabraliśmy się więc za ozdabianie słoni. Najpierw kolorowanki (pobrane z internetu) potem sami stworzyliśmy nasze słonie
A oto nasze arcydzieła :)
Nasze poznawanie Azji na tym się nie skończyło.
Podczas malowania wysłuchaliśmy bajki, którą sami możecie wysłuchać na stronie iczytam.pl "czarodziejski pędzel" Pisałem już o niej przy projekcie Bajki Świata jak podróżowaliśmy po Azji.
Popołudniem uruchomiłam YouTube w poszukiwaniu jeszcze czegoś. Filmy, które przyciągnęły nas do komputera na dwie godziny to:
I to było wczoraj, na zakończenie naszej zabawy z Azją.
W naszych zabawach korzystałam z książek, gier i bajek:
A teraz zapraszam Was na zwiedzanie u innych :)

super warsztat i super stronka... szkoda, że nie wiedzieliśmy o niej wcześniej :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajne karty państw stworzyliście :)
OdpowiedzUsuńSwietne karty panstw, a slonie przesliczne!
OdpowiedzUsuńKarty językowe świetne! A nauka kaligrafii super, sama bym się na nią skusiła:) My z mężem staramy się przywozić książki dla dzieci z krajów, które odwiedzamy, aby zobaczyły, że ludzie stosują różne formy zapisu liter czasami w ogóle dla nas nie zrozumiałe. Czasami nie umiemy ich przeczytać(np.Mama Mu z Turcji), ale opowiadamy sobie historie na podstawie ilustracji:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na karty państw. My tez troszkę bawiłyśmy się kaligrafią.
OdpowiedzUsuńJak zwykle bardzo pomysłowo u Was!
OdpowiedzUsuń